Kącik fanów
Historie i zdjęcia przesłane przez takie jak ty osoby odwiedzające stronę!
Straszna Laska Czwórnóg
autor Elisa DeCarlo
5 Lipiec 2009

Copyright 2009 Elisa DeCarlo
     Kiedy zobaczyłam jak laska czwórnóg jest przedstawiona na tej wspaniałej stronie po prostu musiałam odpowiedzieć. W moim sąsiedztwie mieszka dużo starszych osób. Przez lata obserwowałam ich chodzących z balkonikami, jeżdżących na wózkach i używających różnego rodzaju lasek. Większość tych lasek jest wykonanych z metalu a część z nich to laski czwórnogi. Kiedyś kroczyłabym obok nich w szpilkach z zadartym nosem.
     Teraz gdybym chciała zadzierać nosa upadłabym jak długa bo mój mózg nie wie już gdzie są nogi.
     Kilka lat temu zachorowałam a w wyniku powikłań doszło u mnie do stanu, o którym nigdy nie słyszałam: ataksji. Zawsze byłam niezdarnym dzieckiem, które nie umiało wykonać ćwiczeń na wuefie, ale to było coś zupełnie innego. Ludzie cierpiący na ataksję mają problemy z równowagą i koordynacją, w szczególności równowagą. Mój mózg ma bardzo małe pojęcie o tym co robi moja dolna część ciała i gdzie się znajduje.
     Z pewnych względów mój stan się pogarsza przy ciepłej pogodzie, więc od kilku ostatnich lat, latem, gdy temperatura przekracza 30 stopni siedzę zamknięta w mieszkaniu.
     Neurolodzy uwielbiają mówić mi: "Idź szybko korytarzem potem się obróć i szybko wróć z powrotem." Sadystyczne dranie wiedzą, że będę się zataczać, odwrócę się, zderzę ze ścianą i ledwo dotrę do nich w jednym kawałku. Moje życie zmieniło się w nieustanną, kiepską komedię.
     Okazało się, że jestem najmłodszym dzieciakiem w sąsiedztwie, który używa... laski czwórnóg. Jak na tego rodzaju laski moja laska przykuwa uwagę, pewnie dlatego że jest niebieska, aby pasowała do mojej garderoby. Zajęło mi trochę czasu aby nauczyć się z nią chodzić: gdy opierałam się za mocno moja prawa ręka zaczynała boleć. Z racji tego, że jestem praworęczna używanie jej w lewej ręce zakończyło się katastrofą, kopałam ją gdy usiłowałam chodzić lub chwiała się tak, że nie mogłam iść.
     No i oczywiście reakcje znajomych i sąsiadów
     "Co ci się stało w nogę?"
     Po kilku tysiącach wyjaśnień nauczyłam się odmrukiwać "Stara rana wojenna" i odchodzę najszybciej jak mogę.
     House M.D. zmienił moją postawę. Kiedy widzę laskę czwórnóg w "House'ie" piszczę z radości. To tak jakby przyjaciel grał małą rólkę w ulubionym serialu. "To moja laska!" mówię z dumą to tego kto ogląda ze mną serial. Wiem, że na tej stronie laska ta jest znana jako "okropna laska czwórnóg," ale mózg House'a ma połączenie z jego nogami, którego ja nie posiadam. Oglądając serial nauczyłam się kilku sztuczek np. przytrzymywanie drzwi windy. (Pracuję nad kręceniem laską ale metalowa laska czwórnóg jest cięższa na jednym końcu więc muszę to robić dwoma rękoma.) I uwielbiam sarkastyczne podejście House'a do bycia kaleką. W końcu laska zawsze załatwi ci miejsce do siedzenia w autobusie.
     Trzymam więc moja laskę z zadowoleniem gdy kuśtykam po okolicy. W końcu jestem dumnym członkiem Bandy Czwórnogów.

Bajerancka niebieska laska czwórnóg Elisy:
Najfajniejszy czwórnóg w dzielnicy!

Prawda o laskach ujawniona!
autor Wackjob
13 Lipiec 2009

Tak świetny serial jak "House M.D.", i w ogóle telewizja, pokazują tylko połowę prawdy o życiu z laską. Pewnie, już mu ją wykopywano lub podpiłowywano, ale House nie musi znosić większości codziennych upokorzeń jakie my, użytkownicy lasek znosimy. Na przykład:

1) Niechcący uderzasz ludzi idących przed tobą w tył ich stóp;
2) Masz spoconą rączkę od laski (zwłaszcza gdy masz wyściełany uchwyt--bleee);
3) Gdyby House zatrzymał Hectora, psa Wilson'a musiałby sprzątać po nim kupy, wyobraźcie sobie taki scenariusz: House nie ma pojęcia jak to jest zbierać psią kupę do worka, przełożyć laskę do złej ręki (do tej w której całkiem przypadkiem trzymasz smycz do której przypięty jest pies), i Boże broń gdyby to się stało gdy House miał w ręce kubek z kawą na wynos! Niech lepiej ma nadzieję, że zdąży do kosza na śmieci aby wyrzucić kupę zanim Hector pociągnie go za smycz a on wyleje kawę na swój czaderski t-shirt.
4) Wyciągać listy ze skrzynki jedną ręką a potem musieć je nieść jedną ręką (jeszcze raz: nie róbcie tego wyprowadzając psa lub trzymając kubek z kawą!).
I jeszcze jedna myśl:
Skoro House pracuje w szpitalu czy musi dezynfekować rączkę tym śmierdzącym środkiem, którego dystrybutory wiszą co kilka metrów?

(Przy okazji, z byczych penisów robi się nie tylko laski. Sprzedawane są również suszone penisy jako zabawki do żucia dla psów pod nazwą "bycze patyki". Pierwszy raz gdy taki kupiłem na zewnątrz padał deszcz. Kiedy dowiedziałem się z czego je się robi powiedziałem do sprzedawcy "Jeśli rozmięknie w drodze do domu będziesz miał DUŻE kłopoty").
Więc teraz wiecie. Lepiej żeby coś z tego zostało wyjaśnione w sezonie szóstym albo pojawi się wiele wściekłych listów!

Może House powinien mimo wszystko kupić laskę bykowiec, jeżeli Hector i tak by ją pogryzł...

Czwarta historia
autor Finney
14 Lipiec 2009

Nie byłem fanem House'a do czasu gdy kolega nagrał odcinek "Three Stories" i dał mi go z komentarzem "musisz mi powiedzieć czy to totalne gówno czy nie". Z przykrością muszę przyznać, że kaseta leżała przez kilka tygodni, zanim kolega ponowił prośbę a ja w końcu wrzuciłem ją do magnetowidu i obejrzałem.

Pod koniec 2000 r. przeszedłem swoją wersję choroby House'a, ale w lewej nodze i w innym mięśniu i inny był mechanizm urazu. To prawda, mocz ma kolor herbaty kiedy resztki uszkodzonych mięśni trafiają do nerek. Na szczęście dla mnie zdiagnozowano mnie w ciągu dnia, ale mimo tego doszło u mnie do uszkodzenia nerwów i obumarcia tkanek. Opuściłem szpital o kulach i nigdy w pełni nie odzyskałem sprawności w lewej nodze.

To prawda, że ktoś kto używa laski nieświadomie nosi mnóstwo stereotypów i z góry założonych opinii. Obcy w sklepie albo niezręcznie mnie ignorują, gapią się albo na siłę starają mi się pomóc, nie pytając mnie nawet czy potrzebuję ich pomocy. Niektórzy zakładają, że tak samo jak psychicznie jestem niesprawny umysłowo, więc myślę się wtedy o tym jak House ceni swój umysł. Niektórzy rekompensują sobie stratę czy są tego świadomi czy nie.

Zostałem lojalnym fanem House'a z wielu powodów, ale głównie dlatego, że wierzę, że dzięki serialowi ludzie niepełnosprawni, a zwłaszcza ci używający lasek stali się bardziej przystępni i do pewnego stopnia nie tacy tajemniczy.

Bardzo fajna laska z rączką Fritz, której właścicielem jest Finney: "Malowane drewno białego orzecha, mosiężna rączka robiona dla mnie na zamówienie. House byłby dumny."

WASZE HISTORIE Podziękowania dla Elisy, Wackjob, oraz Finney'a za ich historie. To zabawne i pouczające spojrzenia na życie człowieka używającego laski.

Masz coś do powiedzenia na temat lasek?
Osobiste doświadczenia, zabawne historie, opinie, ciekawostki, itp.?
Masz laskę House'a lub fajną kolekcję lasek nie koniecznie do używania na co dzień?

Napisz do mnie canes@housescanes.com a ja zamieszczę to na stronie!

Opowiadania powinny mieć do 2500 znaków i mogą zawierać jedno zdjęcie.
Zdjęcie zostanie dopasowane do formatu strony (szerokość 400px).

House nie jest zainteresowany twoja głupią, łzawą historią.
Na prawdę. Szczerze.
No, może troszkę.